Czas poruszyć temat, który dotyczy nas wszystkich – kierowców. Chodzi o opony: jakie wybierać, czym się kierować przy ich doborze? To zagadnienie nabiera szczególnego znaczenia, gdy przeniesiemy się na tor wyścigowy. Już po kilku okrążeniach zaczynamy zastanawiać się, co poszło nie tak. Czy za kolejną niekontrolowaną „ewolucję” niczym z jazdy figurowej odpowiada kierowca, nieprawidłowe przygotowanie samochodu, a może po prostu… złe opony?
Rodzaj ogumienia
O wysokości bieżnika nie ma co się rozwodzić – to sprawa oczywista, podobnie jak wybór między oponami zimowymi a letnimi. Warto jednak przypomnieć, że w przypadku opon starość nie działa jak wino – im starsze, tym mniej sprawne. A teraz skupmy się na ich rozmiarze…
W sportowym aucie wypada mieć solidne „laczki”. Taki zestaw wygląda efektownie – auto prezentuje się jak „milion dolarów”. Ale czy to wystarczy? Zbyt szerokie opony to nie zawsze dobre rozwiązanie. Nawet Lamborghini, Porsche czy Ferrari nie poradzą sobie, jeśli nie będą w stanie skutecznie odprowadzać wody spod kół. Na śliskiej nawierzchni – czy to mokrej, zaśnieżonej czy szutrowej – może dojść do sytuacji, w której auto nie pojedzie tam, gdzie chcemy.
To trochę jak z rakietami śnieżnymi – szeroka powierzchnia rozkłada nacisk i uniemożliwia „przebicie się” do nośnej warstwy podłoża. Jeśli szeroka opona nie zostanie odpowiednio dociśnięta, nie złapie właściwego kontaktu z nawierzchnią. Na suchym asfalcie szerokie koła sprawdzą się świetnie – jazda będzie komfortowa i pewna. Problem zaczyna się, gdy pojawią się koleiny – nieodłączny element wielu polskich dróg. Wtedy auto może „wpaść w szyny” i pojechać tam, gdzie chcą koleiny, a nie kierowca.
Kryteria i dobór
Opony – klucz do bezpieczeństwa na drodze
Dobór opon ma bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo jazdy. Wbrew pozorom, nie tylko kierowca czy stan techniczny auta decyduje o przyczepności – ogromne znaczenie ma samo ogumienie.
Najważniejsze zasady:
Stan techniczny opon: Stare opony tracą swoje właściwości – guma twardnieje, przyczepność spada. Nawet jeśli mają bieżnik, nie gwarantują bezpieczeństwa.
Dobór sezonowy: Zimowe i letnie opony to podstawa – ten wybór powinien być oczywisty.
Szerokość opon: Zbyt szerokie opony mogą wyglądać efektownie, ale w trudnych warunkach (śnieg, woda, szuter) tracą kontakt z nawierzchnią. Działają wtedy jak rakiety śnieżne – nie docierają do „nośnej” warstwy podłoża.
Bieżnik: Większy bieżnik pomaga w deszczu, ale w suchych warunkach może pogarszać stabilność auta. Na torze najlepiej sprawdzają się gładkie slicki – tam, gdzie nie ma wody.
Pamiętaj: Nie każda opona sprawdzi się w każdych warunkach. Świadomy wybór ogumienia – dostosowanego do sezonu, typu jazdy i nawierzchni – to jeden z najważniejszych filarów bezpiecznego podróżowania.
Ciśnienie w oponach – więcej niż tylko liczby z instrukcji
Temat ciśnienia w oponach to coś więcej niż sztywne wartości podane przez producenta – „tyle z przodu, tyle z tyłu przy takim obciążeniu”. W rzeczywistości na optymalne ciśnienie wpływa znacznie więcej czynników: temperatura otoczenia, nawierzchni, a także warunki atmosferyczne.
Niedogrzane opony to pierwszy sygnał, że brakuje tarcia, czyli przyczepności. Często oznacza to zbyt wysokie ciśnienie – wtedy auto gorzej skręca i „nie trzyma się” drogi. Równie istotne jest równomierne rozgrzanie opony na całej szerokości.
Dlatego warto eksperymentować, ale z głową – zmieniając ciśnienie stopniowo, o dziesiąte części bara. Tylko analityczne podejście pozwoli znaleźć optymalne ustawienia dla bezpieczeństwa i osiągów.
Jak dużo opony naprawdę dotyka drogi?
Zastanawialiście się kiedyś, jaką powierzchnią opona styka się z nawierzchnią? Choć z boku wygląda na solidną i szeroką, w rzeczywistości każde koło ma kontakt z podłożem na powierzchni… wielkości kartki pocztowej.
Tak – cały samochód trzyma się drogi na czterech punktach styku, które razem nie przekraczają formatu A4. Dlatego stan techniczny opon ma kluczowe znaczenie, zwłaszcza przy dużych prędkościach. Od tej niewielkiej powierzchni może zależeć nasze bezpieczeństwo – a nawet życie.